czwartek, 17 września 2020

Goniąc za marzeniami. Into The Wild

Czy naprawdę myślicie, że w kręgu moich zainteresowań jest tylko i wyłącznie muzyka? To prawda, ten blog powstał z miłości do muzyki. Ja muzyką żyję nią na co dzień, oddycham, myślę i czuję. Ona pozwlaa mi przetrwać najgorsze chwilę w moim życiu, jak i te radosne. Ale myślę, że nie byłoby tekstów piosenek, gdyby nie inne dziedziny sztuki, takie jak film czy literatura. To się wszystko z sobą wiążę. Kocham słuchać muzyki, ale również kocham czytać dobre książki i wartościowe filmy. To inspiruje i kształtuje człowieka, jego osobowość i wrażliwość. Tak, kocham dobre filmy. I gdyby mnie ktoś zapytał o ranking najlepszych filmów, jakie w życiu widziałem to ten, o którym dziś chcę Wam napisać byłby bez wątpienia w ścisłym TOP 3. Pierwszym jest Lot Nad Kukułczym Gniazdem ze wspaniałą kreacją Jacka Nicholsona, drugim ukochanym filmem jest Filadelfia z równie wybitną kreacją Toma Hanksa, zaś trzecim … Into The Wild, w polskim tłumaczeniu Wszystko Za Życie w reżyserii Seana Penna ze wspaniałą ścieżką dźwiękową autorstwa wokalisty jednego z moich najbardziej ukochanych zespołów, czyli Pearl Jam - Eddiego Veddera. Oj, Bartas, pomyślicie, znowu ten Pearl Jam, znowu ten Eddie. No, tak się jakoś to wszystko pięknie poukładało, że ten film i ta muzyka się ze sobą mocno scalają. I będzie dziś o jednym, jak i o drugim.


Zacznijmy może od samego filmu. Into The Wild jest amerykańskim filmem biograficznym wyreżyserowanym - jak wspomniałem - przez Seana Penna na podstawie powieści o tym samym tytule autorstwa Jona Krakauera, wydanej w roku 1996. Miał swoją premierę podczas Rome Film Fest w 2007 roku, a później w Fairbanks na Alasce 21 września 2007 roku. Szybko zdobył uznanie krytyków i zarobił 56 milionów dolarów na całym świecie. Zasłużenie został nominowany do dwóch Złotych Globów i zdobył nagrodę dla najlepszej piosenki: Guaranteed Eddiego Veddera. Był również nominowany do dwóch Oscarów: najlepszy montaż i najlepszy aktor drugoplanowy. 


Jest to opowieść o człowieku imieniem Christopher McCandless, zwany także Alexander Supertramp, który wędrował przez Amerykę Północną do pustkowia Alaski. W filmie występują Emile Hirsch jako McCandless, Marcia Gay Harden i William Hurt jako jego rodzice; występują również Jena Malone, Catherine Keener, Brian Dierker, Vince Vaughn, Kristen Stewart i Hal Holbrook. W maju 1990 roku, chłopak ukończył z wyróżnieniem Uniwersytet Emory. Wkrótce potem odrzuca swoje konwencjonalne życie, niszcząc wszystkie swoje karty kredytowe i dokumenty tożsamości. Prawie wszystkie swoje oszczędności przekazuje Oxfam i wyrusza na przejażdżkę swoim Datsun 210 na przełaj, aby doświadczyć życia na pustyni. Nie mówi swoim rodzicom, Waltowi i Billie, ani siostrze Carine, co robi ani dokąd się wybiera. Odmawia utrzymywania z nimi kontaktu. W Lake Mead samochód McCandlessa wpadł w gwałtowną powódź, przez co porzucił go i zaczął jeździć autostopem. Spala resztki gotówki i przyjmuje nowe imię: Alexander Supertramp. W północnej Kalifornii McCandless spotyka parę sympatycznych hipisów o imieniu Jan Burres i Rainey. Rainey mówi McCandlessowi o jego nieudanym związku z Janem, który McCandless pomaga ożywić. We wrześniu McCandless przybywa do Kartaginy w Południowej Dakocie i pracuje dla firmy zajmującej się zbieraniem owoców, której właścicielem jest Wayne Westerberg. Jest zmuszony odejść po aresztowaniu Westerberga za piractwo satelitarne.


W grudniu 1991 roku Supertramp przybywa do Slab City w Imperial Valley i ponownie spotyka hippisów Jana i Raineya. Tam poznaje również Tracy Tatro, nastoletnią dziewczynę, która wykazuje zainteresowanie naszym bohaterem, ale on odrzuca ją, ponieważ jest niepełnoletnia. Po wakacjach postanawia kontynuować podróż na Alaskę. Miesiąc później, obozując w pobliżu Salton City, Christopher spotyka Rona Franza, emerytowanego wdowca, który stracił rodzinę w wypadku samochodowym, gdy służył w armii Stanów Zjednoczonych. Spędza czas w warsztacie jako rzemieślnik amator. Franz uczy McCandlessa rzemiosła kaletniczego, w wyniku czego powstał pasek, który szczegółowo opisuje podróże McCandlessa. Po spędzeniu dwóch miesięcy z Franzem, chłopak decyduje się wyjechać na Alaskę, pomimo tego, że Franz bardzo zbliżył się do chłopaka. Na pożegnanie Franz daje mu swój stary sprzęt kempingowy i podróżny, wraz z ofertą adopcji go jako jego wnuka, ale Chris po prostu mówi mu, że powinni porozmawiać o tym po powrocie z Alaski.


Następnie nasz niestrudzony bohater podróżuje po rzece Kolorado i chociaż strażnicy parku powiedzieli mu, że nie wolno mu pływać kajakiem po rzece bez licencji, ignoruje ich ostrzeżenia i wiosłuje w dół rzeki, aż w końcu dociera do Meksyku. Tam jego kajak ginie w burzy piaskowej i pieszo przedostaje się z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Nie mogąc złapać stopa, podróżuje pociągami towarowymi do Los Angeles. Jednak niedługo po przybyciu zaczyna czuć się zepsuty przez współczesną cywilizację i postanawia wyjechać.


Cztery miesiące później, w porzuconym autobusie przedstawionym na początku filmu, życie McCandlessa staje się trudniejsze, a on podejmuje kilka niefajnych dla niefo decyzji. Próbuje żyć z ziemi i poluje za pomocą karabinu na dużego łosia, ale staje się bardzo zrozpaczony, gdy odkrywa, że ​​nie może zachować mięsa i psuje się w ciągu kilku dni. Gdy jego zapasy maleją, zdaje sobie sprawę, że natura jest obojętna. Po jakimś czasie konkluduje, że prawdziwe szczęście można znaleźć tylko wtedy, gdy dzieli się je z innymi i stara się powrócić z dzikiej przyrody do swoich przyjaciół i rodziny. Jednak odkrywa, że ​​strumień, który przekroczył zimą, stał się szeroki, głęboki i gwałtowny z powodu roztopów i nie jest w stanie przekroczyć. Zasmucony wraca do autobusu. W desperackim akcie jest zmuszony zbierać i jeść korzenie i rośliny. Myli podobne rośliny i zjada trującą, w wyniku czego zachoruje. Umierając powoli, nadal dokumentuje swój proces samorealizacji i wyobraża sobie, jak by to wyglądało, gdyby udało mu się wrócić do rodziny. Pisze pożegnalny list do świata i wczołguje się do swojego śpiwora, by umrzeć. Dwa tygodnie później jego ciało zostało znalezione przez łowców łosi. Wkrótce potem Carine wraca do Wirginii z prochami brata w plecaku.


Czego mnie nauczył ten film? Pokazał mi wszystkie najpiękniejsze wartości życiowe. Mieć jest ok, ale chyba lepiej jest być - kochać ludzi, czynić dobro, spełniać marzenia, poznawać świat i ciekawych inspirujących ludzi, niekoniecznie zanurzonych w nieustającym pędzie cywilizacji. To nie ekstremalne kino akcji. Nie ma w tym film sen morderstw czy seksu. Może niektórzy będą tym faktem zawiedzeni. Ale czy zawsze te elementy muszą w filmie istnieć, by miał on przesłanie? Film może być też pewną przestrogą: mimo marzeń o zwiedzaniu całego świata, warto po jakimś czasie wrócić do rodziny i najbliższych. Chrisowi się to nie udało. Nie oceniam go. To los nie był mu przychylny.  Podziwiam go, bo przeżył fantastyczną przygodę, wiele się ucząc. 


Oprócz filmu jest też wspaniała muzyka. Jak doszło do tego? Reżyser osobiście wybrał Eddiego. Wokalista Pearl Jam wcześniej miał do czynienia z filmem i ścieżką dźwiękową. Penn poznał Veddera podczas kręcenia Walking Dead Man. Później Ed wykonał piosenkę You've Got To Hide Your Love Away Beatlesów do filmu I Am Sam z 2001. Wybór Penna był oczywisty. Piosenki do ścieżki dźwiękowej zostały nagrane w 2007 roku w Studio X w Seattle w stanie Waszyngton. Vedder współpracował z producentem Adamem Kasperem, który wcześniej pracował nad albumem Pearl Jam Riot Act z 2002 roku i Avocado z 2006 roku. Album został zmiksowany przez Kaspera i Veddera. Po obejrzeniu wstępnej wersji Into the Wild, Vedder szybko zabrał się do pisania piosenek do filmu. Po trzech dniach dał Pennowi szereg materiałów do pracy. Penn umieścił w filmie to, co dał mu Ed, a następnie wokalista Pearl Jam zaczął pracować nad większą ilością materiału, który Penn mógł dodać do filmu. Proces nagrywania muzyk określa jako fabrykę, w której tak naprawdę wszystko stało się szybkie i spontaniczne. Piosenki Veddera napisane na potrzeby filmu mają ludowe brzmienie. Vedder jest głównie odpowiedzialny za piosenki w filmie, a kompozytor muzyki filmowej Michael Brook jest uznawany za komponowanie oryginalnej muzyki do filmu. Vedder powiedział: Michael dokonał świetnych wyborów, jeśli chodzi o sposób, w jaki zaaranżował partyturę… Nasze utwory dobrze ze sobą współgrały, ponieważ nie podchodziliśmy do tego w sposób zapewniający, że te elementy układanki pasują. Po prostu to zrobili. Eddie współpracował z piosenkarzem i autorem piosenek Jerrym Hannanem przy utworze Society, napisanym przez Hannana. Piosenki Eddiego w znakomity sposób pomagają opowiedzieć historię tego naszego wędrownika. Vedder powiedział, iż zdał sobie sprawę, że piosenki mogą teraz stać się kolejnym narzędziem w opowiadaniu historii.  Pisząc piosenki o McCandlessie, Vedder stwierdził także iż: To było zaskakujące, jak łatwo było mi wejść do jego głowy. czuć się nieswojo, jakie to było łatwe, ponieważ myślałem, że dorosłem. Cały Ed i jego filozfia. 


Nie widzieliście filmu? Nie słuchaliście muzyki? Koniecznie nadróbcie zaległości. Niech każdy sam w duchu indywidualnie przeżyje ten film. I muzykę.





Bartas✌

 

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Umarł Papież, niech żyje Papież Perpetua V. Ghost i ich nowy album - "Skeletá".

  Trzeba mieć niezłe jaja, żeby cztery dni po śmierci Papieża Franciszka wydać nowy album. Na to może się zdobyć jedynie zespół Ghost, który...