Podążając za pewnym siebie i bardzo dojrzałym wspomnianym już wyżej albumem Strange Peace z 2017 roku, METZ powraca z płytą, która jest tak głośna, tak energetyczna i chaotyczna jak zawsze - jeśli nie bardziej - a jednocześnie najbardziej przenikliwie rozwinięta. Atlas Vending jest bardzo wymiarowy i wyrazisty w swojej hałaśliwości. To tak, jakby jasne błyskawice Drive Like Jehu spotykały się z grzmotem Jesus Lizard, a podziemna ciemna skała Młodych Wdów trzymała wszystko na krawędzi. Metronomiczny dysonans i pulsujący rytm w otwierającym album Pulse to coś w stylu grupy Daughters, który z pewnością przyspieszy tętno. Blind Youth Industrial Park to czteropiętrowa machina, która wykorzystuje złowieszcze kontrasty. Draw Us In przekazuje szarpane, dźwięczne riffy jak z In Utero Nirvany. Framed By The Comets Tail opiera się na wygiętych harmonicznych, które przypominają hipnotyczne odliczanie do czegoś okropnego. The Mirror brzmi jak druty osiągające granicę wytrzymałości i gwałtowne pękanie. Zamykający album A Boat To Drown In pędzi jak rzeka, o której myślisz, że jest bezpieczna na powierzchni, zanim zostanie pochłonięta przez przypływ. Te obrazy są dość groźne, ale fascynujące. W utworach tych poruszane są takie tematy jak: lęk społeczny, uzależnienie, niepokój i paranoja. Wszystko to polane sosem noise-rocka. Ale największym zaskoczeniem i w sumie taką główną atrakcją płyty Atlas Vending jest utwór Hail Taxi. Numer pokazuje co się dzieje, gdy migoczący britpop spotyka się z młotem kowalskim noise-rocka. Trzeba jednak przyznać, że ten eksperyment im się naprawdę udał.
Mimo tego eksperymentu zespół METZ nie stracił nic ze swojego okrucieństwa; ich chęć odkrywania delikatniejszej strony po prostu daje im więcej powodów do pozostawania w głowie na długo po zakończeniu utworu - i utrudnia przewidzenie kolejnego ogłuszającego uderzenia. METZ to zwierzę, które wyewoluowało na swoją korzyść, z bardziej wyrafinowanym apetytem i zębami, które wciąż są ostre jak brzytwa. Jedna z najciekawszych płyt w tym roku. Polecam słuchać płyty zarówno głośno w pokoju lub na dobrych, przestrzennych słuchawkach. A jak już odpalicie płytę to zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie te groźne, ale fascynujące obrazy. Czwarty album grupy METZ Atlas Vending jest świetnym dowodem na to, że scena noise-rockowa ma się bardzo dobrze😊
Bartas✌
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz